
Co robić na Warmii i Mazurach?
Wybieracie się na długi weekend na Mazury, a może planujecie dłuższy pobyt w tym miejscu? Jeśli tak, to z chęcią wskażę Wam ciekawe miejsca na mapie, które sama odwiedziłam i mogę polecić każdemu, kto kocha Mazury tak samo jak i ja 🙂 Nie przedłużając, zapraszam Was do przeczytania krótkiego wpisu.
Pasym


Pasym i jezioro Kalwa jest wyjątkowym miejscem na pograniczu Warmii i Mazur, ponieważ te małe urokliwe miasteczko za dnia jest świetnym punktem do odpoczynku nad wodą, a wieczorami potrafi się zamienić w prawdziwy ośrodek kulturalny! Dla miłośników muzyki i historii szczególnie polecam wybrać się w Pasymiu do kościoła ewangelicko-augsburskiego, gdzie zobaczysz nie tylko prawdziwą perłę architektury, ale też usłyszysz najstarsze organy w Polsce! Bardzo często kościół organizuje dla mieszkańców i turystów koncerty rozmaitych muzyków z całego świata, którzy prezentują swoje talenty na tych właśnie organach. Prawdziwa bajka 🙂
Jeżeli masz możliwość zatrzymania się u kogoś na działce w tym miejscu, to koniecznie to zrób! Kalwa jest pięknym, czystym jeziorem, gdzie obowiązuje strefa ciszy. Tutaj zdecydowanie możesz wybrać się na ryby, kajak, czy rowerek wodny, a co Wam mogę powiedzieć na pewno. Warto! Widoki zapierają dech w piersiach i jest to miejsce, które pokochałam całym sercem. Myślę, że głupio byłoby nie wspomnieć, że to właśnie w Pasymiu kręcony był Dom nad Rozlewiskiem, czyli serialowa adaptacja książki Małgorzaty Kalicińskiej o tym samym tytule. Może to Cię przekona 😉
Dla fanów historii z dreszczykiem Pasym ma też swoją mroczną historię, na którą możesz patrzyć z przymrużeniem oka 😉 Jeżeli wybierzesz się na krótki spacer nad jeziorem lub zdecydujesz się na atrakcję wodną, to koniecznie rzuć okiem na Szpitalną Wyspę → https://goo.gl/maps/Z7tBraqKPXTd8LddA
Krążą historie, że podczas II Wojny Światowej zwozili tam ciężko chorych ludzi, którzy nie mieli większych szans na przeżycie i byli pozastawiani na pastwę losu.
Dla fanów takich rozrywek zabawa ze skrytką → https://www.geocaching.com/geocache/GC613HY_wyspa-szpitalna
Dla urbexowiczów i fanów zwiedzana opuszczonych miejsc w Pasymiu i miasto dalej znajdziesz dwa opuszczone kompleksy wypoczynkowe. Co ciekawe jeden ma dość świeżą historię, ponieważ zamknięty ośrodek „Rudka” wcale nie tak dawno jeszcze sprawnie funkcjonował.
Z kolei w Rudziskach Pasymskich znajdziesz kolejny opuszczony budynek w środku lasu, który niegdyś był pensjonatem, a także Mazurskim Uniwersytetem Ludowym. Budynek powstał w 1927 roku, a jego pozostałości możesz obejrzeć w drodze do Pasymia. W skład kompleksu wchodzą nawet skocznie narciarskie. Bardzo ciekawy punkt na mapie, który warto odwiedzić 🙂
Dla historyków na cypelku jeziora Kalwa, gdzie znajdują się działki wypoczynkowe, odkryto jakiś czas temu osadę Galindów na Okrągłej Górze, pochodzącą z przełomu starożytności i średniowiecza, skąd idealnie widać przepiękną panoramę miasta oraz ogromne jezioro w kształcie podkowy!
Wilczy Szaniec


Prawdziwy fan historii na pewno nie pominie tego miejsca, jeżeli wybiera się na zwiedzanie Warmii i Mazur. W paru zdaniach opiszę Wam, czy faktycznie opłaca się jechać w to miejsce i dlaczego. Będę z wami absolutnie szczera. Bardzo lubię historię, zawsze łatwo przychodziła mi jej nauka, a moje zaciekawienie niektórymi faktami historycznymi nie maleje. Myślę, że Wilczy Szaniec jest szalenie ważnym miejscem, jeśli chodzi o historię II Wojny Światowej i prawdopodobnie są to najlepiej zachowane bunkry Hitlera, ponieważ w Niemczech nikt nie utrzymuje tego typu ośrodków historycznych.
Wynajęcie przewodnika w tym miejscu jest bardzo tanie, bo kosztuje jedynie 10 zł, a my akurat trafiliśmy na wybitną przewodniczkę Marzenę Cwalinę, która nawet napisała książkę o Wilczym Szańcu – do kupienia na miejscu, w sklepie z pamiątkami. Opowieści Pani Marzeny bardzo dobrze obrazowały II Wojnę Światową, jak i postać samego Adolfa Hitlera. Książka, którą kupiliśmy, była równie intrygująca i pełna ciekawostek i nieznanych mi w tamtym czasie faktów.
Jednym słowem: Polecam!
Wielbark

Dla kulinarnych smakoszy również postanowiłam umieścić link do polecenia mojej ulubionej restauracji na Mazurach, czyli adres Leśniczanki → https://goo.gl/maps/RkM2qA85xEkRhhW18. Link zostawiam Wam jak zawsze w poście, abyście z łatwością znaleźli to miejsce w drodze do wybranego przez siebie punktu.
Co jest takiego fantastycznego w Leśniczance? Przede wszystkim świeżo wyrabiane chleby, ciasta, konfitury i mięso, które można kupić od ręki, nie koniecznie zatrzymując się nawet na obiad czy śniadanie. Co do samego menu serdecznie polecam dziczyznę, jeśli lubisz ten rodzaj mięsa! My często zatrzymujemy się tam na śniadaniach i powiem Wam tak: jeżeli nie jesteście strasznie głodni, to weźcie jedną porcję na dwoje, bo są one bardzo obfite! Omlet na słodko jest bardzo smaczny i syty, podawany ze świeżymi owocami, a jajecznica jest bardzo duża i najedzą się nią nawet dwie osoby!
Iława

Przyszedł też czas na tę piękną miejscowość w Warmii 🙂 Iława jest dla mnie równie wyjątkowym miejscem, co Pasym i uważam, że jest to świetne miejsce na urlop! Odkąd byłam tam ostatni raz, to miejsce naprawdę bardzo otworzyło się na turystów, co jest oczywiście zmianą na plus. Myślę, że Iława ma swój urok i jest małym miasteczkiem nad najdłuższym jeziorem w Polsce – Jeziorak. Samo jezioro jest dość mułowate i może nie wydawać się czyste, ale to tylko złudzenie. Fajnie się w nim pływa i żegluje, serio polecam 🙂
Kolejny raz dla smakoszy polecę jedną wyjątkową pizzerię, gdzie moim zdaniem jest najlepsza pizza w Polsce → https://goo.gl/maps/aSS6hEPkHairEmLq7. Nie jedząc pizzy w tym miejscu, a będąc w Iławie to grzech! Uwielbiam tę pizzę i mogłabym tam jeździć tylko po to, aby ją jeść 😉
Oprócz tego, dla fanów motorówek, łódek i żagli, w Iławie znajduje się port, gdzie życie nocne i ceny są jak najbardziej na plus. Architektura miejsca jak i szlaki piesze nad wodą są przyjemne dla wczasowiczów, więc nie zwlekaj dłużej z wyborem 🙂
Za jakiś czas zrobię dla Was część drugą tego wpisu! 🙂

